środa, 23 stycznia 2013

Kontrola wydatków

Witam
Wczoraj dyskusja w TV o narkotykach miękkich , czy zalegalizować , wypowiedzi różnych środowisk . Problem narkotyków ich jakości jest i trzeba go rozwiązać. Narkotyki pojawiają się w szkołach dyskotekach uczelniach i trudno znaleźć miejsca gdzie ich nie ma. Mają dostęp do nich coraz młodsi ludzie. Można udawać  , że problemu nie ma ,że jak są zabronione to nikt się nie ośmieli sprzedawać ich np. dzieciom, mieć dobre samopoczucie itp. Ale one są i stanowią problem . Owoc zakazany zawsze smakuje lepiej . Być może do dyskusji należało by zaprosić lekarzy , terapeutów od uzależnień a nie tylko polityków którzy uważają że znają się najlepiej. Temat trzeba rozwiązać . Czesi dopuścili miękkie narkotyki  , zalegalizowali je ,być może trzeba z nimi porozmawiać zaglądnąć do ich statystyk przedstawić opinii publicznej w jasny prosty sposób . Najlepiej wydawać kolejne zakazy , nakazy w ten sposób tylko przysługujemy się handlarzom .  Dyskusja na temat narkotyków ich szkodliwości , czy pewną grupę zalegalizować czy nie jest bardzo potrzebna . Im więcej będzie wypowiedzi tym lepiej , tym łatwiej będzie można  zdecydować . Myślę że media zrobią akcję skontaktują się ze specjalistami lekarzami , terapeutami ,  przedstawią rzetelną informację  wydaje mi się że taka ich rola winna być . Ale dosyć na ten temat .
Jest piękna zima , trudności z przemieszczaniem opady śniegu paraliżują transport , wszystkiemu winien  śnieg który pada od stuleci w tej porze roku i temat nieodłączny braku pieniędzy.   Wciąż jest mało i mało. Ale aby poprawić sobie sytuację proponuję zabrać się do dziania. Dzisiaj chciałbym zastanowić się nad kontrolą wydatków . Każdy z nas kupuje coś. Można to sam kupić tanie drożej  . Trudno dostrzec różnicę w sklepie gdzie o cenie to dowiadujemy się przy kasie z paragonu . Spotyka się   często że cena na półce przy towarze jest  inna od tej w kasie. Raz miałem przypadek że różnica była prawie dwa razy na ten sam towar ale od innego producenta. Gdyby to była drobna kwota na pewno nie zauważył bym jej . I tu błąd trzeba sprawdzać , na zakupy iść z listą to co chcemy kupić. Miej więcej wiedząc ile mamy za to zapłacić ,ponieważ  robiąc zakupy codziennie to przeważnie wiemy co ile kosztuje. Wszystkie duże hipermarkety kuszą nas aby kupić system dróg powoduje ,że musimy bez mała przejść cały sklep aby dostać się do kasy i wszędzie promocje , obniżki , przeceny  ,okazje. Ale czy nam to jest tak naprawdę potrzebne . Fajnie jest wydawać kupować , trochę trudniej zarabiać. Moim zdaniem  droga do niezależności finansowej zaczyna się od oszczędzania wygospodarowywania w budżecie domowym kilku złotych oszczędności .Z doświadczenia wiem że można kupić to samo ale trochę taniej , np. kupując większe opakowanie. Wyrobienie w sobie nawyku  oszczędzania i kontroli wydatków to według mnie pierwszy krok do niezależności finansowej do poprawy swojego budżetu. Mam już trochę lat i widzę jak młodzi ludzie żyją od wypłaty do wypłaty  a wszystko co zarobią natychmiast wydają nawet dodatkwe premie i ngrody  . Chyba nie tędy droga.
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz