Elektrownia atomowa czy inwestycja w odnawialne źródła
energii . Taki dylemat koalicji rządzącej . Czy inwestycja ponad 50 mld i
więcej i to przez wiele lat czy w OZE . Koalicjant jest za drugim rozwiązaniem
, uważam że ma rację . Budowa elektrowni atomowej ogromna inwestycja i trwająca
lata 20-30 lat . Skąd na to pieniądze kto ma je wyłożyć , kredyty czy ze
środków Państwowych .Ale w kasie mało pieniędzy i uważam ,że nie bardzo nas
stać na taką inwestycję . Fakt , że po uruchomieniu daje tani prąd jest
ekologiczna ale po paru latach problem ze zużytymi prętami z materiałów
promieniotwórczych , co z nimi robić a co w przypadku katastrofy , zamachu
terrorystycznego , skażenie na lata . Inwestycja w odnawialne źródła energii myślę że warto i potrzebna . Czy nie powinno się stworzyć
odpowiedniej polityki i warunków ekonomicznych aby inwestorzy mogli
zainwestować nie małe pieniądze w budowę mini elektrowni . Ale opozycyjna
partia nie chce elektrowni wiatrowych , zakładane
odległości od osiedli ludzkich i
lasów prawie nie możliwe do spełnienia .
Na zachodzie i południu europy jak się jedzie to widać wiatraki całe pola
fotowoltaiczne ,tam można tam , już tak
wysoka wiedza , że po mimo że już nie ma dofinansowania to ludzi inwestują w
odnawialne źródła, bo się im opłaca . Po za tym pieniądze znacznie mniejsze niż
na elektrownię atomową i prąd od razu . Dlaczego nie można w naszym kraju poprzeć tych
co chcą wykorzystać darmową energię słońca , wiatru , wody pomóc im po przez
odpowiednia większą zapłatę za produkowany prąd. Czy w przypadku inwestycji w
elektrownie atomową te koszty nie przejdą w cenę prądu , a do tego inwestycja w
wysokonapięciowe linie energetyczne to też ogromny koszt o którym nikt nie mówi .
W przypadku mikro i mini elektrowni taka inwestycja jest niewielka bo tą samą
instalacją można odebrać wyprodukowany prąd a zasadzie zasilić z niego innych w
danym momencie korzystających z prądu .Myślę że powinno się inwestować w
ekologiczne odnawialne źródła energii elektrycznej . Następnym ważnym elementem
jest czas inwestycji . Budowa elektrowni czy to na węgiel ,gaz czy atomowej to
lata 8 do 30 lat , a montaż na dachu domu paneli fotowoltaicznych to tygodnie
cała inwestycja to okres kilku tygodni i
od razu produkcja prądu . Zasilenie innych z tego źródła i to w okresie
gdy energia jest najdroższa , w szczycie . Fakt ,że jest duży wpływ pogody ale,
teraz gdy jest bardzo mało takich elektrowni to i tak trzeba wytworzyć ją . A
prognozy pogody są co dziennie w telewizji
i można w oparciu o nie prognozować
produkcję . Mam tylko nadzieję że ktoś weźmie pod uwagę przytoczone
zalety takiego rozwiązania i wreszcie coś rozsądnego zaproponuje doprowadzi do
wprowadzenie takiej ustawy .
Pozdrawiam