poniedziałek, 30 września 2013

Czy przypadkiem nie wylano dziecka z kąpielą


Witam

Nie tak dawno pisałem o zarabianiu na słońcu.  Według projektu ustawy świetny sposób na stały pasywny dochód . Ale nowy projekt ustawy przewraca do góry nogami całą ideę . Darmowa energia słońca przetwarzana na prąd elektryczny za pomocą fotoogniwa ,   sprzedaż jej  do sieci energetycznej , według  podanych stawek w  pierwotnej wersji projektu  , bardzo opłacany  biznes   według nowego projektu bardziej się opłaca samemu skonsumować niż sprzedać . Oczywiście trzeba sprzedać nadwyżkę ,tylko teraz   ta sprzedaż mniej opłacalna.  Porównując koszty  do zysków to inwestycja staje się mało opłacalna chyba że znaczącą część  z niej będziemy sami zużywali .

Jak to szybko można zmienić coś co było super biznesem w mało opłacalny biznes . Tyle szumu tyle obietnic i nic , zastanawiam się tylko jak nasz kraj wywiąże się  zobowiązań względem Unii Europejskiej    .  Budowa własnej elektrowni na dachu budynku raz była to inwestycja pro ekologiczna , po przez produkcję energii zmniejszaliśmy emisję CO2 , nie trzeba było budowy nowych sieci energetycznych , gdyż tworzyło się w ten sposób energetykę rozproszoną   , która regulowała by częściowo  regionalne potrzeby  po za tym stwarzało się szansę ludziom zarobku . Budowa odnawialnych źródeł energii  korzystających  z energii słonecznej wymaga wsparcia i pomocy  gdyż jest ona kosztowna , ale za to niesie wiele korzyści  . Ale u nas jak zwykle trzeba „ pomóc „ tak aby się nie opłacało ,taniej wybudować nową elektrownię atomową niż pomóc ludziom w rozwoju mikro biznesu   ,tworzeniu miejsc pracy  , samodzielnym utrzymaniu się .

Pamiętam jak byłem atakowany wieloma ofertami  budowy takiej elektrowni . Propozycjami dotacji , kredytami  , ile było biznes planów ,webinarów . Super biznes , zapisz się nawoływali ludzie reklamując ten biznes , trzeba było wpłacić drobną zaliczkę  ( około 2700 zł ), wypełnić wnioski o dofinansowanie i o przyznanie kredytu . Ciekawe czy ludzie, którzy się zapisali będą mieli zwrócone pieniądze i czy tak łatwo się wyzwolą od kredytu i dofinansowania. Jeden wielki kłopot  , i problem. To tak jest jak ktoś nie poczeka na ustawę tylko na podstawie projektu zaciąga zobowiązania. W zasadzie to wszystko spełnione , będzie  ustawa będzie sprzedaż ale nie po 1,1 – 1,3 zł za 1 kWh tylko po 0,16 zł za 1 KWh  czyli 8 razy mniej .

Ale jeszcze nie ma nowej zatwierdzonej ustawy OZE ,kolejny projekt , być może za miesiąc lub dwa będzie kolejna wersja może korzystna lub nie . Jak to jest wszystko płynne jak zamiast stworzyć szansę ludziom na zarabianie , na ograniczenie emisji  CO2 , na rozbudowę infrastruktury energetycznej powstanie małych rozproszonych elektrowni,  które zasilały by nasz system energetyczny w szczycie bo w tym okresie najmocniej świeci słońca , jak wypełnić w prosty sposób dyrektywy Unijne to robi się wręcz odwrotnie.  Mam jeszcze nadzieję że to się zmieni na lepsze i  wrócimy do poprzednich rozwiązań

Pozdrawiam   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz