wtorek, 14 maja 2013

Wiara w autorytet

Witam
Dzisiaj chciałbym się podzielić kolejnym spostrzeżeniem . Spotkałem się z taką sytuacją . Stojąc w kolejce w aptece młoda kobieta chce wykupić lek na receptę dla swojego dziecka. Ale nie ma go w aptece bo jak zwykle tylko są leki co  się sprzedają a jak lekarz przepisze coś innego to trzeba go sprowadzić . Nic w tym dziwnego . Po telefonach  Pani Farmaceutki do kilku hurtowni okazuje się  że i one go nie posiadają . Sytuacja staje się nerwowa młoda Mama zaczyna się denerwować , dziecko    jej jest bardzo chore i lek ten jest niezbędny. I tu zaczyna się poważny problem ,gdyż po rozszyfrowaniu nazwy i sprawdzeniu ceny okazało się że lek ten kosztuje 200 zł 1szt. ampułki a jest ich chyba 14 szt. Kobieta jeszcze bardziej się podłamała i zaczęła płakać bo powiedziała ,że jej nie stać na tak drogi lek . Co robić w takiej sytuacji . Po sprawdzeniu lek o identycznym  składzie tylko od innego producenta i innej nazwie , był refundowany i kosztował 2,5 zł za całe opakowanie. Cała sytuacja zakończyła się , że młoda Mama została wysłana jeszcze raz do przychodni aby wymienić receptę na inną nazwę tego samego leku . Moje pytanie dlaczego taka sytuacja miała miejsce. Na początku przyszło mi do głowy działanie przedstawicieli handlowych leków i ich zachęcanie lekarzy do wypisywania określonych leków . Ale dobrze przecież  nikt nas  nie zmusza do zakupu drogiego leku jak w aptece można się zapytać i kupić tańszy zamiennik .Takich informacji udzielają w każdej aptece . Po przemyśleniu przyszło mi do głowy ,że autorytet lekarza i sto procentowa wiara w jego umiejętności spowodowała , że bez krytycznie wierzymy mu i w to co on nam zapisze. Wiem na własnym doświadczeniu , że o mało mnie nie wyprawili na tamten świat i 10 lat leczyłem się na zdrowe nerki .
Dlaczego tak bez krytycznie podchodzimy do tego co nam zapisali czy nie można tego zweryfikować choć by w kilku aptekach ? . Dlaczego gdy ktoś proponuje nam ze znajomych jakiś biznes jakąś formę dodatkowego zarobku to podchodzimy do tego z rezerwą ,dopatrujemy się oszustwa ,podstępu , nie spróbujemy . Jako przeciwwagę podam w Banku gdy nam proponują jakiś fundusz to z góry zakładamy ,że to jest coś dobrego .Jak się później okazuje bardzo dobrego ale dla pracownika Banku a dla nas może mniej korzystne . Ale o tym dowiadujemy się po czasie. Brak wiedzy i nasza wiara  w autorytet , że przecież człowiek do którego przyszliśmy z uwagi na rangę miejsca jest fachowcem i dobrze nam radzi .Nie zwracamy uwagi na zagrożenia , wpadamy w pułapkę  nikt nas do tego na siłę nie zmuszał. Moim  zdaniem , przed podjęciem każdej decyzji trzeba się zastanowić i po sprawdzeniu dopiero ja pojąć. Szukając w internecie nowych form zarobkowania znalazłem kolejną stronę :
Zapraszam do jej odwiedzenia i zapoznania się z ofertą. Niczym się nie ryzykuje oprócz tego że się zacznie zarabiać .I to nie małe pieniądze. Wybór należy do każdego z nas. Zapraszam :

Pozdrawiam      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz